Barcelona – Barri Gotic

Placa del Rei i okolice

Oprócz katedry i związanych z nią budowli najbardziej zwartym zgrupowaniem zabytków historycznych na Barri Gótic są budynki wokół ładnej Placa del Rei położone za apsydą katedry. Plac był niegdyś dziedzińcem pałacu hrabiów Barcelony. Po drugiej stronie pną się schody prowadzące do wielkiego XIV-wiecznego Saló del Tinell (wt.-sb. 10.00-14.00 i 16.00-20.00; nd. 10.00-14.00; wstęp za okazaniem biletu do Museu d’Historia de la Ciutat), głównej sali pałacu, będącej przykładem monumentalnej świeckiej architektury gotyckiej – wewnętrzne luki mają 17 m długości. Swego czasu zbierała się tu hiszpańska inkwizycja, która w pełni wykorzystywała powszechną wiarę, że jeśli powie się nieprawdę, to poruszą się mury sali. Obecnie mieszczą się tu różne wystawy, natomiast w hallu odbywają się koncerty. To właśnie na stopniach prowadzących z Saló del Tinell na Placa del Rei stali Ferdynand i Izabella, gdy przyjmowali Kolumba powracającego triumfalnie z Indii Zachodnich.

Wśród budynków pałacu znajduje się również pięciokondygnacyjna wieża strażnicza z późnego średniowiecza wznosząca się w rogu placu oraz piękna XIV-wieczna Capella de Santa Agata z wysoką pojedynczą nawą i niezwykłym witrażem. Wchodzi się tu przez budowlę zamykającą pozostałą część placu w tym miejscu, Casa Clariana-Padellas, XV-wieczną kamienicę przeniesioną tu na początku tego wieku, cegła po cegle, z pobliskiej c/de Mercaders. Mieści się tu wspaniale Museu d’Historia de la Ciutat (wt.-sb., 10.00-14.00 i 16.00-20.00; nd., 10.00-14.00, 500 ptas; 250 ptas we śr., bezpłatnie w każdą pierwszą nd. miesiąca). Wejście znajduje się na c/del Veguer. Pod ziemią zachowały się pozostałości po Rzymianach i Wizygotach (wraz z całymi ulicami i chrześcijańską bazyliką z IV w.); odkryto je podczas prac w latach 30. naszego wieku.

Otaczające je ulice, między Placa del Rei a katedrą, mają taki sam układ. Palau del Lloctinent, pałac wicekróla, ma fasadę zwróconą na Placa del Rei. Jest tu ładny dziedziniec ze schodami oraz sklepienie kasetonowe; wchodzi się od c/dels Comtes.

Jednakże najbardziej zachwycającym miejscem w tej okolicy jest Museu Mares (wt.-sb. 10.00-17.00; nd. 10.00-14.00; 300 ptas, 150 ptas śr., bezpłatnie w pierwszą nd. miesiąca), które zajmuje skrzydło starego pałacu królewskiego. Znajduje się ono za Placa del Rei (wejście na c/dels Comtes). Jest tu wspaniały wielki dziedziniec z podcieniami. Do podstawowych zbiorów tego muzeum należy sporo rzeźb religijnych, w tym wiele drewnianych krucyfiksów przedstawiających rozwój stylistyczny tej formy od XII do XV wieku. Jest to o wiele ciekawsze, niż mogłoby się wydawać, ale na wypadek, gdyby powiało nudą, górne piętra mieszczą Museu Sentimental z dziełami miejscowego rzeźbiarza Frederika Mares (nie zawsze czynne). Jest to istny gąszcz przedmiotów zebranych w ciągu pięćdziesięciu lat podróży, od kart tarota po bibułę do papierosów.

BARCELONA ŻYDOWSKA

Średniowieczna dzielnica żydowska Barcelony, El Cali, znajdowała się na południe od Placa Sant Josep Oriol. Jej centrum stanowiła dzisiejsza c/Sant Domingo del Cali (cali po katalońsku znaczy „wąskie przejście”). W wąskich zaułkach po obu stronach ulicy położone było zamknięte getto, które przetrwało (a nawet prosperowało) przez około 300 lat, aż do wygnania Żydów z Hiszpanii w XV wieku. Na podstawie prac wykopaliskowych, ustalono, że główna synagoga stała w miejscu budynku przy c/Sant Domingo delt Cali 7. Jednak dzisiaj, poza nazwa ulicy, niewiele przypomina o obecności Żydów. Po ich wygnaniu w wyniku działań Świętej Inkwizycji – w osobie Tomasa de Torquemady – oraz Królów Katolickich z Hiszpanii wygnano ponad dwa miliony Żydów; wielu zginęło w drodze – głód, choroby, grabieże, napaści, pozostali osiedli w różnych częściach Europy, należące do nich budynki zostały zburzone, a materiały wykorzystane do budowy w innych dzielnicach. Działo się tak w całej Katalonii. W Barcelonie pozostały jednak pewne ślady obecności Żydów: na wschodniej stronie Montjuic (Żydowska Góra) znajduje się cmentarz żydowski, miejsce pochówku już od XI wieku; ponadto w archiwach na c/Almogovares 77 zachowały się dokumenty i zapisy dotyczące życia średniowiecznych Żydów. Nie można ich wprawdzie obejrzeć, ale w zamku na Montjuic wystawione są płyty nagrobkowe wykopane w początkach XX wieku na terenie dawnego cmentarza.

Placa Sant Felip Neri do Placa Sant Josep Oriol

Kierując się na wschód, z powrotem w kierunku Ramblas, idzie się przez połączone z sobą place i ciemnawe ulice. Położona za Palau Episcopal Placa Sant Felip Neri jest całkowicie otoczona budynkami i służy dzieciom ze znajdującej się tu szkoły jako plac zabaw. Nieco dalej są następne trzy małe, przyjemne placyki z usytuowanym pośrodku XIV-wiecznym kościołem Esglesia de Santa Maria del Pi. Kościół, spalony w 1936 r. i odrestaurowany w latach 60., szczyci się romańskimi drzwiami, ale jest utrzymany głównie w stylu katalońskiego gotyku. Jest tu tylko jedna nawa z kaplicami między przyporami. Skromne wnętrze służy jedynie wyeksponowaniu kilku cudownych witraży, z których najwspanialszy jest umieszczony w olbrzymiej rozecie i ma być (co jest nader śmiałym stwierdzeniem) największy na świecie.

Kościół stoi pośrodku Placa Sant Josep Oriol, najładniejszego z tych trzech placów. Otaczające go domy mają balkony. Świetny Bar del Pi, ze stolikami na zewnątrz, zaprasza na wieczornego drinka. W weekendy cały ten obszar biorą w posiadanie artyści, głównie uliczni śpiewacy. Place po obydwu stronach, Placa del Pi i Placeta del Pi, wzięły nazwy, podobnie jak i kościół, od rosnącej tu kiedyś sosny.

Na północ w kierunku Placa de Catalunya

Dwie lub trzy przecznice za Placa Sant Josep Oriol na północ w kierunku Placa de Catalunya znajduje się okolica, do której warto zajść, omijając Ramblas. W bocznych uliczkach wiele jest sklepów z antykami oraz galerii sztuki; jedna z najsławniejszych znajduje się na c/Petritxol 5. W latach młodości Picassa i Miro Sala Pares była już dobrze znana. Do tej pory prowadzi wyłącznie dzieła sztuki katalońskiej XIX i XX wieku.

Na wielkiej Placa Vila de Madrid jest kilka dobrze zachowanych rzymskich grobowców. Stąd blisko już do c/Montsió i Els Quatre Gats (Cztery Koty; nr 3). Jest tu też bar – otwarty przez Pere Romeu i innych artystów modernista w 1897 r., wówczas ulubione miejsce spotkań barcelońskiej bohemy. Budynek, zwany również Casa Marti, jest wewnątrz wspaniale ozdobiony; było to pierwsze zlecenie dla architekta Puiga i Cadafalcha. Els Quatre Gats wkrótce zasłynął jako miejsce narodzin czasopism modernista i lokal, w którym organizowano wieczory poetyckie oraz przedstawienia teatru cieni. W 1901 r. odbyła się tu pierwsza publiczna wystawa prac Picassa.

Krótki spacer na drugą stronę położonej w pobliżu Via Laietana umożliwi obejrzenie następnego klasycznego budynku modernista, zaprojektowanego przez Domenecha i Montanera, Palau de la Musica Catalana, który, jak się wydaje, nie ma zbyt wiele miejsca na malutkiej c/Sant Pere Mes Alt. Warto postarać się o bilet na jakiś dobry koncert, ponieważ budowla jest równie fantastyczna pod względem akustycznym jak i wizualnym. Aby obejrzeć wnętrza, można skorzystać z godzinnej wycieczki z przewodnikiem (pn.-pt. 15.00, w VII o 15.00, 15.30 i 16.00; 200 ptas od osoby); należy dzwonić wcześniej, aby zarezerwować miejsce (tel.2681000).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *